Które ubrania naprawiam najczęściej? Czyli jak zacerować dziurę w dzianinie

Tak się jakoś złożyło, że gdy tylko mocniej zaangażowałam się w pisanie bloga o ekoszyciu, prawie przestałam szyć. Po prostu poczułam się przytłoczona rzeczami, tymi zgromadzonymi w moim domu oraz tą niekończącą się masą wylewającą się ze sklepów. Naprawianie stało się dla mnie ukojeniem i dało mi poczucie sprawczości. Jeszcze mocniej pokazało, że to, co mam, jest wystarczająco dobre, a dzięki moim rękom może być jeszcze lepsze.  Dziś chcę się podzielić nie tylko refleksją na ten temat, ale również instrukcją, jak zacerować dziurę w dzianinie.

Naprawianie jest piękne!

Nie ukrywam, że wkręciłam się w cerowanie, bo napatrzyłam się na piękne, artystycznie naprawione wełniane sweterki. Och, jak mi się to podoba! Kolorowe cerowanie na cerowaniu. Miodzio! Ale wiesz co? Moje wełniane swetry wcale nie chcą się tak szybko rozpadać, a nie mam serca robić w nich dziur. To co najczęściej ceruje? Tańsze i droższe cienkie dzianiny: zwykłe t-shirty, bluzy i delikatne merino zakupione z drugiej ręki. To w takich materiałach zazwyczaj robią się dziurki. Nie chodzi nawet o to, że są to materiały słabej jakości (choć wiadomo tani t-shirt raczej nie jest policzony na długie użytkowanie). Po prostu te wygodne dzianiny nosimy najczęściej i bez skrępowania – czyli poddajemy je największym naprężeniom.  

Jak zacerować dziurę w t-shircie i spodenkach merino

Znajdź sens w naprawianiu ubrań

Zapytasz, czy to ma sens? Po co tracić czas na naprawianie czegoś, co może być zastąpione nowym (lub używanym) produktem za kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt złotych. Nasza mentalność podpowiada, że do naprawy oddajemy rzeczy najwyższej jakości: drogie buty, torebki, garnitury, ubrania i akcesoria, które nie tak łatwo zastąpić. Jasne, nie oddałabym do naprawy dziecięcego t-shirta, wiedząc, że muszę za to zapłacić kilkadziesiąt złotych. Nie miałoby to sensu ekonomicznego. Ale samodzielna naprawa tego samego t-shitra nie tylko daje mi dużo radości, ale oddala mnie od wspierania fast fashion swoim portfelem. Wartością dodaną jest to, że moje 5 letnie dziecko uważa, że naprawianie jest czymś naturalnym.  Napawa mnie to dumą!

Dbanie o najzwyklejsze, codzienne ubrania, te, które najszybciej się zużywają, może najznaczniej wpłynąć na zmniejszenie naszej konsumpcji ubrań w ogóle. To prawdopodobnie ta część naszej garderoby podlega najczęstszej wymianie i to tu chętniej zaglądamy do tańszych sieciówek.  

Kupuj mądrze i naprawiaj z przyjemnością

Dobrze mnie zrozum, ja nie zachęcam do cerowania totalnie zmechaconych czy wyciągniętych koszulek. Ten poziom szmatławości należy omijać szerokim łukiem. Ostatnio w jakiejś “ekoaudycji” radiowej pewna pani chwaliła się, że ona regularnie kupuje ubrania, które po 2-3 praniach do niczego się nie nadają i z premedytacją zwraca je do sklepów, żeby zamanifestować swój sprzeciw wobec tak słabej jakości odzieży. I jeszcze zachęcała, by inni w ten sposób postępowali. No, rzesz babo! Jak wiesz, że to szmata, co po 2-3 praniach będzie do wyrzucenia, to po co kupujesz? Nie stać cię na tak zwane ekomarki (mam tu wielki zgryz, ale o tym kiedy indziej), a w drugi obieg nie umiesz, to w ramach szeroko pojętych sieciówkek też można znaleźć całkiem okej ubrania, które przy odpowiednim traktowaniu posłużą długo. Wystarczy trochę rozeznać się w składach i rodzajach tkanin. 

Cerowanie na t-shircie
Skarpetki zacerowane metodą kreatywną

Mówię o ubraniach, które są w przyzwoitym stanie, ale dorobiły się dziury lub plamy. Na przykład bawełniane t-shirty (może zainteresuje cię post pt. Eko t-shirt dla każdego, proszę!) często ładnie się trzymają, ale pojawiają się na nich maleńkie dziurki. To jest idealny materiał na projekt naprawczy. W bluzach najczęściej wycierają się ściągacze, które można wymienić albo zacerować. W coraz bardziej popularnej bieliźnie merino puszczają oczka. Z tym wszystkim poradzisz sobie za pomocą cerowania.  

Mało kto myśli o naprawianiu, kupując nowe rzeczy. A to błąd! Zanim wydasz pieniądze zastanów się, czy:

  • ten produkt jest dobrej jakości,
  • wiesz, jak go pielęgnować,
  • będzie łątwo go odświeżyć lub naprawić.

Jak zacerować dziurę w dzianinie

Jak zacerować dziurę w dzianinie merino - efekt

Cerowanie dzianin to naprawdę przyjemna zabawa i nie zajmuje wcale tak dużo czasu. Przy odrobienie wprawy zrobisz piękne cerowanie w kikadziesiąt minut. Poniżej zamieszczam film, w którym krok po kroku (bez większych skrótów) pokazuję, jak zacerować dziurę w dzianinie merino. Do naprawy wykorzystałam tępą igłę, mulinę (3 nitki) w dwóch kolorach i drewniany grzybek. Dokładną instrukcję wykonania podobnego cerowania znajdziesz w ebooku Kreatywne cerowanie.

To cerowanie, które próbuje się schować w miękką dzianinę, podąża za kształtem dziury, a wzrok przyciąga głównie kolorem. Cerowanie wykonane zostało na prawej stronie (bo tak jest moim zdaniem łatwiej), ale osiągnęłam efekt cerowania lewostronnego.

Zanim jednak weźmiesz się za pierwsze zacerowanie przeczytaj wprowadzający tekst Jak naprawiać ubrania.

Jeden komentarz

  1. Nie mogę ci wystarczająco podziękować za ten post. Jest dokładnie tym, czego szukałem i bardzo mi pomógł. Twoje zaangażowanie w dostarczanie pomocnych treści jest naprawdę godne pochwały!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *